Kolejny raz zostały mi białka... Tym razem dwa. Uśpiłam Olę na plecach w nosidle, dwukrotne próby odłożenia jej do łóżeczka zakończyły się przebudzeniem i płaczem więc trzeba było coś porobić z dzieciem na plecach... Powstały placuszki.
- białko z 2 jajek
- 12 łyżek płatków owsianych
- garść pestek dyni
- szklanka mleka
- kawałek pora
- 5 liści szpinaku
- kasza manna do zagęszczenia masy
- pół łyżeczki pieprzu
- pół łyżeczki soli
- słodka papryka
Białka lekko ubiłam trzepaczką, dodałam płatki owsiane, szklankę mleka, garść pestek dyni, pokrojony w kawałeczki por, poszatkowane liście szpinaku, przyprawy i kaszę mannę do zagęszczenia masy.
Na patelni rozgrzać olej, masę nakładać łyżką (jeden placuszek = jedna łyżka) i smażyć na zloty kolor.
Placki wyszły dość ostre w smaku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz